Rejestrowanie działalności za granicą

Dzięki przynależności do Unii Europejskiej Polacy mają prawo do zakładania firm nie tylko w swoim kraju, ale również w innych państwach członkowskich. Czy zarejestrowanie przedsiębiorstwa i działalność za granicą w kraju o liberalnych przepisach podatkowych niesie za sobą same korzyści? Czym jest raj podatkowy i komu opłaca się przeniesienie do nich swojego biznesu?

Dlaczego działalność za granicą?

Przyszli przedsiębiorcy w Polsce nie mają łatwo. Muszą przedrzeć się przez ogromną ilość formalności oraz skomplikowany proces rejestracji działalności, a także wziąć pod uwagę bardzo wysokie podatki. Te ostatnie okazują się szczególnie odstraszające, zwłaszcza dla tych, którzy obawiają się, że ich firma nie będzie w stanie utrzymać się na rynku. Nic dziwnego, że w takiej sytuacji wiele osób poszukuje innych rozwiązań, np. rejestruje działalność za granicą. Szczególnie atrakcyjne wydaje się przeniesienie przedsiębiorstwa do jednego z tzw. „rajów podatkowych”. Należą do nich m.in.: Cypr, Luksemburg, Malta, Seszele, Brytyjskie Wyspy Dziewicze, Bahamy, Panama, Belize, Kajmany, Gwatemala czy Hongkong.

działalność za granicą

Czym jest raj podatkowy? Nie istnieje definicja tego pojęcia w przepisach, jednak nazywamy tak kraj, który ze względu na ułatwienia w zakładaniu i prowadzeniu działalności gospodarczej oraz obniżone stawki podatków jest bardziej przyjazny dla przedsiębiorców. W przepisach podatkowych takie państwo figuruje jako kraj stosujący szkodliwą konkurencję. Najbardziej znaną definicję „rajów podatkowych” sformułowała Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Zgodnie z wytycznymi OECD z 1998 r. cztery kluczowe kryteria do uznania danej jurysdykcji za raj podatkowy to: brak podatku dochodowego albo podatek dochodowy o czysto nominalnym charakterze; brak efektywnej wymiany informacji podatkowych z innymi państwami; brak transparentności oraz brak istotnych działań zmierzających do wprowadzenia efektywnej wymiany informacji podatkowych z innymi państwami oraz transparentności.

Firmy, które przenoszą się do tego typu państw nazywamy spółkami offshore. Są to firmy zarejestrowane w raju podatkowym, które odprowadzają podatki według jurysdykcji miejsca rejestracji. Najczęściej są to podatki jednocyfrowe albo wynoszące zero. Dodatkowo można w łatwy sposób sprawić, że administrowanie spółką będzie tańsze i mniej skomplikowane, ponieważ biurokracja w większości rajów podatkowych jest znacznie ograniczona. Kolejną zaletą spółek offshore jest dyskrecja. W większości jurysdykcji dane udziałowców są chronione przed dostępem osób trzecich i mogą być ujawnione jedynie na polecenie sądu miejsca rejestracji spółki, co w praktyce jest po prostu niemożliwe. Dane są chronione przed niepożądanymi osobami, a także przed urzędami (między innymi skarbowymi) i nawet polskie orzeczenia sądu nie są podstawą dla miejscowych sądów do ujawnienia danych udziałowców. Do innych zalet możemy zaliczyć ochronę majątku firmy przed wierzycielami oraz ochronę przed inflacją.

Czy przeniesienie swojej działalności do jednego z rajów podatkowych ma również jakieś wady? Przede wszystkim nie jest to rozwiązanie dla prawdziwych patriotów – nie płacąc podatków w swoim kraju, nie przyczyniamy się do jego rozwoju, ponadto należy mieć świadomość, że jest to działanie na granicy prawa. Nie bez powodu raje podatkowe nie cieszą się sympatią reszty Europy. W polskim prawie podatkowym nie używa się określenia „raje podatkowe” – zastępuje go termin „kraje stosujące szkodliwą politykę podatkową”. Według Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) państwa te nie współpracują w dziedzinie fiskalnej, co niekorzystnie wpływa na międzynarodową gospodarkę. W roku 2009 sporządzona została „czarna lista” krajów uznawanych za „raje podatkowe”, a następnym posunięciem są dążenia w kierunku wpłynięcia na władze tych regionów, w celu spowodowania zmian w ich systemie podatkowym.

działalność za granicą

Innym minusem przeniesienia działalności za granicę jest brak możliwości zatrudnienia polskich pracowników w oparciu o umowę o pracę. Wiele osób szukających zajęcia traktuje to jak warunek konieczny – dzięki takiej umowie nabywają zdolność kredytową, są chronione przez polskie prawo pracownicze i są dla nich odprowadzane składki ZUS. Poza niechęcią potencjalnych pracowników, narażeni jesteśmy na niepoważne traktowanie przez kontrahentów oraz częste i skrupulatne kontrole skarbowe.

Pamiętajmy, że działalność za granicą nie tylko w oazach podatkowych, ale także w innych państwach często wiąże się z koniecznością zgromadzenia wielu dokumentów oraz odbycia podróży do danego kraju w celu podpisywania niezbędnych dokumentów, zaświadczeń itp. Proces ten bardzo często okazuje się żmudny i długotrwały. Warto mieć na uwadze, że w niektórych miejscach na świecie takie formalności trwają tylko jeden lub dwa dni, ale w innych może to nam zająć nawet miesiąc. Wszystkie te czynniki generują dodatkowe koszty, którym nie każdy jest w stanie sprostać. Z tego względu na ten krok częściej decydują się spółki z pokaźnym kapitałem – małym firmom raczej się to nie opłaca.

Comments are closed.